Mój pierwszy morski rejs. Wzięło w nim udział 20 osób, w tym aż 12 członków Stowarzyszenia SKT „Sekstant”, którego jest członkiem i Komandorem. Przepłynęliśmy 373 mil morskich. Spędziliśmy na morzu 75 godzin. Niewiele brakowało, żeby ten nasz pierwszy rejs nie doszedł do skutku. Wiatr dochodził do 8 st w skali Beauforta, więc zaczynaliśmy mieć wątpliwości, czy dostaniemy zgodę na wyjście z portu. Ponieważ prognozy pogody wskazywały na tendencję spadkową, zgodę dostaliśmy i wyruszyliśmy na naszą pierwszą morską wyprawę.
Po 2 dobach w morzu Kopenhaga przywitała nas piękną słoneczną pogodą. Spędziliśmy w tym pięknym duńskim mieście cały dzień, zwiedzając port, miasto i odwiedzając słynną kopenhaską syrenkę. Tam też poznaliśmy kap. Dryla, z którym wybraliśmy się na kolejną morska wyprawę. Wracaliśmy do domu zauroczeni Bałtykiem. Wiedzieliśmy, że na morze wrócimy na pewno.
Wróć do spisu poprzednich wycieczek